Ads 468x60px

środa, 16 kwietnia 2014

Art journal

Z pewną taką nieśmiałością chciałam wam pokazać moją pierwszą stronę w art journal. Udało mi się przetestować kilka nowych technik, a najbardziej podoba mi się część z gazą i tekstem przyszytym na maszynie. Proszę podziwiać ;)

my first art journal page
Ta strona miała być początkiem journala i motywacją do robienia kolejnych stron (to działa!). Od jakiegoś czasu chciałam zacząć swój art journal, ale trochę mnie demotywowało to, że mój 'magazyn' jest raczej ubogi. Kiedy oglądam YouTubowe filmki o art journal, to ciągle widzę, że nie mam tego i owego, a poza tym ta rzecz np. mgiełki jest na dodatek w tylu kolorach ... Ale jeżeli się nie zacznie, to nigdy się nie dowiemy czy coś się nam podoba czy nie. Warto spróbować, nawet jeżeli np. zamiast jakiegoś markowego kleju będziemy używać zwykłego kleju do papieru. Ta strona jest więc skromna, ale zrobienie jej dało mi dużo frajdy.

A to wspomniana gaza ;) Koncepcja była początkowo trochę inna, ale ostatecznie pomalowałam gazę kolorami, które użyłam na stronie i przykleiłam ją na taga. Potem trochę ją poturbowałam, i to mi się podobało ;) Wypróbowałam też nowe pieczątki z literkami i przyszyłam tekst na maszynie do taga. I to dla mnie kolejne odkrycie. Widziałam że niektórzy szyją papier na maszynie i sama chciałam tego spróbować. I na pewno będę tą technikę stosować często. Jakoś przeżyję, że igła się od tego tępi i że nie mogę znaleźć takich ustawień, przy których szew będzie taki jak na tkaninie (tutaj za bardzo widać nitkę spod spodu). Nota bene widziałam nawet pieczątki, którymi można osiągnąć taki efekt, ale jednak to nie oryginał ;)


my first art journal page

Teoretycznie najpierw powinno się zacząć od pomysłu na stronę, jakiegoś cytatu, który nam się spodobał albo próby przedstawienia czegoś, co chcielibyśmy osiągnąć. Mając taki input przechodzimy do kolejnego kroku ...

my first art journal page

... czyli do pokazania tematu strony za pomocą malowania, rysowania, pieczątek i szablonów, naklejania papieru i co nam jeszcze wpadnie w ręce.

my first art journal page

Bo nie ma tu żadnych reguł i zasad. Ten dziennik ma przedstawiać ciebie i to co, co ci w duszy gra. 

my first art journal page

I mimo, że nigdy nie pociągał mnie pomysł prowadzenia dziennika (raz chyba spróbowałam i doszłam do wniosku, że to jednak nie dla mnie), to taki dziennik już mi się podoba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates