Po dłuższej przerwie w dzierganiu wpadł mi do głowy pomysł, żeby jednak znowu wziąć się za szydełko a nie druty. I zrobić buciki dla niemowlaka. To efekt końcowy:
Opis wykonania bucików pochodzi od Tina Rodriguez i podoba mi się przede wszystkim z tego względu, że różne rozmiary bucików (S,M i L) robi się niemal identycznie. Np. podeszwa zaczyna się od łańcuszka, który oczywiście dla większych bucików musi być dłuższy, ale zaokrąglenia na palce i piętę są identyczne dla wszystkich rozmiarów. Oprócz tego jestem pod wrażeniem tego, jak buciki przybierają swoją ostateczną formę tzn. jak pojawiają się wszystkie potrzebne wypukłości. Szczególnie dobrze to widać na mniejszych rozmiarach.
W porównaniu z bucikami na drutach te buciki mają tą przewagę, że nie trzeba ich zszywać (na drutach zszywa się zarówno podeszwę jak i tył bucika. A jeżeli jeszcze dołożymy do tego wrabianie nitek podczas robienia kolejnego rządka, to czas konieczny na wykończenie bucika znacznie się skróci.



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz